Na 55. urodziny taty od początku planowałam coś extra. Chciałam, żeby tort był wyjątkowy, a jednocześnie dość klasyczny, ponieważ moja rodzinka nie przepada za "dziwactwami". W wyniku mojej inwencji twórczej wyszedł mi tort neapolitański: kakaowo-waniliowo-truskawkowy. Piękny na zewnątrz, piękny w przekroju. Muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona z efektu. W dodatku był naprawdę pyszny, więc jestem pewna, że i Wy będziecie zachwyceni!
Składniki na biszkopt kakaowy:
- 5 jaj
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki kakao
- 3/4 szklanki cukru
Składniki na biszkopt jasny:
- 3 jaja
- 2/5 szklanki mąki pszennej (ok. 70 g)
- 1/5 szklanki mąki ziemniaczanej (ok. 40 g)
- 2/5 szklanki cukru (ok. 90 g)
Składniki na przełożenie:
- 200 g masła
- 2 szklanki truskawek
- opakowanie kisielu truskawkowego
- 200 ml wody
- 500 ml śmietany 30%
- 200 g mascarpone
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 łyżeczki kakao
- odrobina czerwonego barwnika
- 1/2 laski wanilii
- 150 ml wody
- 50 ml syropu truskawkowego
Należy zacząć od upieczenia biszkoptów. W przypadku obu oddzielić białka od żółtek i ubić je z cukrem na sztywno. Dodać żółtka, krótko wymieszać, następnie dosypać składniki suche - mieszankę mąki i kakao w przypadku biszkoptu ciemnego, mieszankę mąki pszennej i ziemniaczanej w przypadku biszkoptu jasnego. Ciasta przelać do tortownic o średnicy 22 cm z wyłożonymi papierem do pieczenia dnami (boków nie smarować) i piec w temperaturze 170 stopni do tzw. suchego patyczka. Studzić przez jakiś czas w uchylonym piekarniku, a po całkowitym wystudzeniu oddzielić boki nożem i ściągnąć obręcz. Biszkopt kakaowy przekroić na dwa blaty.
Obrane i umyte truskawki pokroić na kawałki, wrzucić do rondelka. Zasypać cukrem i chwilę gotować, aż owoce zaczną się rozpadać, następnie rozdrobnić je widelcem. W wodzie wymieszać kisiel, dodać do truskawek, wymieszać aż do powstania gęstego kisielu. Wystudzić.
Masło ubić na jasną, puszystą masę. Stopniowo dodawać kisiel i ubijać aż do uzyskania kremu. W razie potrzeby można go dosłodzić cukrem pudrem. Przed położeniem na tort można schłodzić, jeśli okaże się zbyt rzadki.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Pod koniec ubijania wmieszać mascarpone. Podzielić masę na trzy części. Część w kolorze naturalnym powinna stanowić ok. 50% i do niej należy dodać ziarenka wanilii, pozostałą część podzielić na pół - jedną zafarbować na różowo, drugą za pomocą kakao na czekoladowo.
Na spodzie położyć blat kakaowego biszkoptu, nasączyć mieszanką wody i syropu, pokryć połową kremu truskawkowego. Położyć jasny biszkopt, nasączyć, pokryć resztą kremu. Na wierzchu ułożyć biszkopt kakaowy, również lekko nasączyć.
Wierzch tortu ozdobić za pomocą rękawa cukierniczego z ozdobną tylką (u mnie Wilton 1M), tworząc róże - na dole czekoladowe, pośrodku różowe, na górze waniliowe. Trzymać w lodówce.
Wygląda przepysznie;)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtort wygląda pięknie i musiał być bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńFENOMENALNIE wygląda!!!! :))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńJadalne dzieło sztuki!:)
OdpowiedzUsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie, i z wierzchu, i w środku :)
OdpowiedzUsuńefekt waw ! piękny tort :)
OdpowiedzUsuńAleż on pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie no i te moje ukochane róże,natomiast jak dla mnie to strasznie mało kremu ,a za wysokie te blaty tortowe.Elegancki tort ma tą samą wysokość blatu i tą samą wysokość kremu, wtedy to jest tort idealny.Wiem bo teściowa piekła na wybrane eleganckie przyjęcia i dlatego trochę się orientuję jak to ma wyglądać.Niestety już nie żyje od kilku lat a najgorsze jest to ,że teraz mam tak dużo pytań. na które już nigdy mi nie odpowie. Pozdrawiam .Majka.
OdpowiedzUsuńMnie napewno sie nie uda ale bardzo chcę spróbować
OdpowiedzUsuń