Lubię porzeczki. Nie zawsze wiem, jak je wykorzystać, ale ilekroć widzę je na straganie, po prostu muszę trochę kupić! Tym razem też nie umiałam się oprzeć. Kupiłam pół kilo i postanowiłam zrobić skubańca zwanego też pleśniakiem. To naprawdę niedrogie i nieskomplikowane ciasto, które posmakuje wszystkim fanom porzeczek - ich kwaskowość cudownie łączy się tu ze słodką pianką bezową. Polecam!
Składniki:
- 350 g mąki
- 170 g masła
- 250 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 4 jajka + 1 do wysmarowania ciasta
- 300 g porzeczek (czarnych lub czerwonych)
Za pomocą malaksera połączyć mąkę, masło, 100 g cukru, cukier waniliwowy i żółtka jajek, aż powstaną sypkie grudki - nie miksować aż do uzyskania zwartego ciasta. 2/3 uzyskanej mieszanki wsypać do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (22 cm) i ugnieść spód. Włożyć do lodówki na ok. 15 minut, a następnie posmarować rozkłóconym jajkiem (dzięki temu ciasto nie wchłonie tyle soku z porzeczek) i wstawić na 15 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Wyciągnąć spód, lekko przestudzić, a następnie wsypać umyte owoce. Białka ubić na sztywną lśniącą pianę, w połowie ubijania dodając 150 g cukru, wyłożyć ją na owoce. Wierzch posypać pozostałą kruszonką. Piec ok. 35 minut w temperaturze 180 stopni, do zezłocenia wierzchu. Przed zdjęciem obręczy dobrze wystudzić, najlepiej przez noc.
bosko wygląda:) całą się zaśliniłam
OdpowiedzUsuńsliczne ciasto :)
OdpowiedzUsuń