poniedziałek, 26 grudnia 2011

Sernik krakowski.

Całkiem niezły serniczek zrobiony wg przepisu na opakowaniu twarogu President. Niezbyt słodki, ale za to ciężki i wilgotny, a takie bardzo lubię. Może nie stanie się moim ulubionym, ale na pewno nie powstydzi się go żadna gospodyni, zwłaszcza że kratka na wierzchu wygląda bardzo reprezentacyjnie!

Kruche ciasto:
- 240 g mąki
- 160 g masła
- 80 g cukru
- 2 żółtka
- 1 roztrzepane jajko do posmarowania kratki

Masa serowa:
- 1 kg twarogu do serników
- 100 ml śmietanki 30 lub 36 %
- 4 jajka
- 350 cukru pudru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka cukru waniliowego lub ekstraktu

Składniki na kruche ciasto szybko zagnieść i wsadzić do lodowki na 30 minut. Po tym czasie 2/3 ciasta rozwałkować i wyłozyć do formy, ponakłuwać widelcem i piec przez 15 minut w temperatzurze 200 stopni.
Połączyć twaróg ze śmietanka i mąką. Utrzeć żółtka z cukrem pudrem i waniliowym (lub ekstraktem), dodać do masy. Ubić białka i delikatnie połączyć z masą.
Ułożyć masę serową na podpieczony spód. Rozwąlkowac resztę ciasta i powykrajać paski, ostroznie przekladając je na ciasto. Posmarować paseczki roztrzepanym jajkiem.
Piec ok. 60 minut w temperaturze 160 stopni. 

środa, 7 grudnia 2011

Jabłecznik z bitą śmietaną

Już dawno niczego nie publikowałam, zwyczajnie brakowało mi czasu. Ale nie pochwalić tego przepisu - to byłby po prostu grzech! Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych jabłeczników, jakie można sobie wyobrazić! Moja rodzinka pochłonęła go w zastraszającym tempie i nie ostał się nawet najmniejszy okruszek. No ale nie ma co się dziwić - pyszne, jabłkowo-brzoskwiniowe nadzienie na delikatnym biszkopcie, ukoronowane bitą śmietaną i wiórkami czekolady... To już brzmi bajecznie, a wierzcie mi - smakuje jeszcze lepiej! Polecam!
Przepis od PieczarkiMysi, której bardzo za niego dziękuję!

Składniki na biszkopt:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki na masę jabłkową:
- 1,2 kg jabłek
- 1 galaretka o smaku brzoskwiniowym
- 1/4 szklanki wody

Składniki na masę z bitej śmietany:
- 200 ml śmietany kremówki
- 1/2 opakowania galaretki o smaku brzoskwiniowym

Dodatkowo do dekoracji:
- 3-4 kostki mlecznej czekolady

Piekarnik nastawić na 180 stopni.
Przygotować tortownicę o średnicy 21 cm (ja piekłam z 1,25 porcji w tortownicy 24 cm), wysmarować ją masłem i obsypać mąką.
Białka oddzielić na żółtek i na puszystą pianę, dodać cukier i dokładnie zmiksować. Dalej wlać żółtka, wsypać proszek do pieczenia razem z mąką przesianą przez sitko. Wymieszać do połączenia się składników i przelać do formy. 
Piec 30-40 minut (do suchego patyczka i złotego koloru wierzchu). Wyjąć z piekarnika i ostudzić.

W czasie pieczenia biszkoptu umyć jabłka, obrać, usunać gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Wszystkie jabłka włożyć do garnka z grubym dnem, wlać wodę i prażyć do całkowitego rozpadnięcia się jabłkowych kosteczek. Kiedy z jabłek dostatecznie odparuje woda (jabłka mają być dość gęste, tak po około 20 minutach prażenia) dodać galaretkę i trzymać garnek na piecu dodatkowe 5 minut. Odstawić na bok do całkowitego ostygnięcia i lekkiego stężenia galaretki, aby masa nie wsiąknęła w biszkopt.

Kiedy biszkopt będzie już wystudzony przekroić na 2 blaty jeden grubszy tj. 2/3 wysokości biszkoptu, drugi cieńszy 1/3 wysokości ciasta.
Na spód talerza, na którym będziemy podawać ciasto ułożyć większy blat, przełożyć masą jabłkową i przykryć cieńszym blatem.

Na wierzch przygotować masę z bitej śmietany: w 1/3 szklanki wody rozpuścić połowę galaretki i odstawić do lekkiego ostygnięcia, następnie dobrze schłodzoną śmietanę ubić mikserem, pod koniec miksowania dodać galaretkę i wymieszać do połączenia się składników.
Na wierzch biszkoptu rozłożyć równo masę z bitej śmietany i udekorować startą na małych oczkach czekoladą.

Przechowywać w chłodnym miejscu.

poniedziałek, 10 października 2011

Babka "Zebra"

Smaczna i efektowna babka, taka w sam raz do kawy czy herbaty. Wygląda na skomplikowaną, jest jednak bardzo prosta w wykonaniu - poradzi sobie z nią nawet początkująca kucharka.
Przepis zaczerpnęłam z programu Ewy Wachowicz. Idealna propozycja dla fanów babek (do których raczej się nie zaliczam, choć od czasu do czasu i ja skuszę się na kawałek - zwłaszcza, gdy jest równie udana jak ta).

Składniki:
- 5 jajek
- 1 ½ szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka oleju
- łyżka ekstraktu waniliowego
- 3 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao

Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, wmieszać pozostałe składniki. Ciasto podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać 2 łyżki kakao, do drugiej dodatkowo 2 łyżki mąki. Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Na środek formy nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta (ma się stopniowo rozlewać). Piec ok. 1 godziny w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C. Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy jest już gotowe. Po wystudzeniu można pokryć polewą czekoladową (z roztopionej czekolady, masła i mleka).

niedziela, 25 września 2011

Tarta czekoladowa z malinami

Od dawna wiedziałam, że w zasadzie każde połączenie czekolady i malin musi być absolutnie wyśmienite. Dlatego gdy tylko natrafiłam na TEN przepis, po prostu musiałam go wypróbować. Zdecydowałam jednak, że nie użyję gorzkiej czekolady, bo nie jestem fanką wytrawnych słodkości - postawiłam na łaciatą Milkę. To był strzał w dziesiątkę! Tarta wyszła fantastyczna, słodka, krucha i delikatna. Na pewno będzie smakować wszystkim fanom czekolady!

Składniki na kruche ciasto:
- 150 g mąki
- 25 g kakao
- 25 g cukru pudru
- 1 żółtko
- szczypta soli
- 100 g masła, zimnego, pokrojonego na kawałki

Składniki na nadzienie:
- 100 g masła
- 150 g dobrej czekolady (ja użyłam łaciatej Milki)
- 65 g cukru
- 3 łyżki mąki
- 3 duże jajka
- 1 szklanka malin, świeżych lub mrożonych

Do miski przesiać mąkę, cukier, kakao oraz sól i dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone masło i żółtko, szybko zagnieść kruche ciasto. Wyłożyć nim formę na tartę, którą następnie włożyć do lodówki na ok. 1 godzinę. Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Wyjąć schłodzone ciasto, ponakłuwać widelcem (by nie urosło podczas pieczenia) i włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 10 minut. Wyjąć do przestudzenia, nie wyłączając piekarnika.
W rondelku rozpuścić masło i czekoladę, cały czas mieszając. W misce utrzeć jajka z cukrem na jasną, gęstą masę. Dodać płynną czekoladę, cały czas ubijając. Na koniec dodać mąkę i wymieszać. Na podpieczony spód tarty wysypać maliny. Zalać nadzieniem czekoladowym (które nieco urośnie w trakcie pieczenia). Piec ok. 25-30 minut, aż wierzch tarty będzie ścięty. Odstawić do wystygnięcia przed podaniem.

niedziela, 18 września 2011

Jabłecznik z budyniem

Na to ciasto natknęłam się wielokrotnie na różnych blogach i zawsze kusiło mnie, żeby je wypróbować. W końcu któregoś dnia zlokalizowałam w kuchni jabłka (najlepsza do wypieków szara reneta) i postanowiłam zrobić jabłecznik. TEN jabłecznik. To był świetny wybór! Ciasto wyszło naprawdę pyszne - zarówno jeszcze na ciepło, jak i wtedy, gdy już wystygło i stało się bardziej wilgotne niż kruche. Połączenie nieco kwaskowatych jabłek ze słodkim budyniem chyba zresztą nie mogło mi nie zasmakować. Cała blacha znikła w niecałe 2 dni, więc zdecydowanie polecam! Przepis wzięłam sobie ostatecznie z bloga Kasi (czyli stąd), ale nie trzymałam się niewolniczo sposobu przyrządzania, więc jest on troszkę przeze mnie zmieniony.

Ciasto:
- 450 g mąki pszennej
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 jajko + 2 żółtka
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wypełnienie:
- 1,5 kg jabłek
- 2 słodzone budynie waniliowe
- 750 ml mleka
- 3 łyżki cukru + cukier waniliowy

- cukier puder

Ze wszystkich podanych składników zagnieść ciasto i podzielić je (mniej-więcej 1/3 i 2/3). Mniejszy kawałek wsadzić do zamrażarki, a większym wylepić spód blachy (25 x 35 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto posypać lekko bułką tartą, która wchłonie nadmiar soku z owoców i wyłożyć obrane, pokrojone w kostkę i wymieszane z cukrem jabłka (nie ucierać ich na tarce!). Ugotować budyń (2 budynie na 750 ml mleka) i zalać nim jabłka. Pozostałe ciasto utrzeć na tarce i posypać nim wypełnienie. Jeśli ciasto będzie się ciężko ucierać, można je rozdrobnić palcami. Piec w temperaturze 180 stopni ok. 45-50 min. Ostudzony jabłecznik posypać cukrem pudrem.

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Drożdżowe rogaliki z malinami

Rogaliki przygotowałam na okoliczność organizowanego przeze mnie grilla dla znajomych - jako deser po tłustych kiełbasach. Zrobiłam je z podwójnej porcji, dużo i malutkich - z moich obliczeń wynika, że wyszło ponad 70. Zrobiły prawdziwą furorę, zarówno wśród młodszych, jak i starszych łasuchów. Były pyszne - delikatne, mleczno-maślane... Idealne! A ponieważ wszystkim tak bardzo smakowały, i w dodatku bardzo szybko i przyjemnie się je robiło, na pewno jeszcze nieraz do nich wrócę. Przepis zaczerpnięty od Nigelli Lawson, znaleziony tutaj (z moimi drobnymi zmianami).

Składniki:
- 500 g mąki
- 80 g drobnego cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki soli
- opakowanie drożdży instant
- 75 g masła
- 150 ml mleka
- 2 duże jajka
- pół koszyczka malin
- 150 g cukru pudru
- mleko (kilka łyżek)

Mąkę przesiać do miski, wymieszać z drożdżami, cukrem i solą. Masło rozpuścić i ostudzić do temperatury pokojowej. Zrobić wgłębienie w mącę, wbić w nie jajka, wlać mleko i masło. Wymieszać masę i wyrabiać gładkie, elastyczne ciasto. Włożyć ciasto do wysmarowanej olejem miski i obtoczyć je w tłuszczu. Odstawić do podwojenia objętości, na ok. 1h.
Po tym czasie ciasto podzielić na kilka części, mniej-więcej wielkości pięści. Każdą część rozwałkować na koło i wycinać trójkąty, dzieląc koło na 8 części. Na szerszą część każdego trójkąta nakładać jedną malinę (ewentualnie dwie) i zwinąć tak, aby nadzienie nie uciekło w czasie pieczenia.
Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, odstawić do napuszenia (ok.30 minut). Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia. Z cukru pudru i mleka przygotować gęsty lukier, smarować przestudzone rogaliki. 

niedziela, 21 sierpnia 2011

Biszkopt z kremem i owocami

Niniejszym zamieszczam swój pięćdziesiąty sprawdzony przepis na tym blogu. Dużo ich! Dzisiaj niemalże klasyka gatunku - smaczny sposób na efektowny deser. Lubię owoce, lubię krem budyniowy, lubię też biszkopt, który na szczęście wyszedł (u mnie to różnie z tym bywa). Jeśli i Wy lubicie - szczerze polecam!

Składniki na biszkopt:
- 4 jajka
- szklanka mąki
- 1/4 szklanki cukru
- paczka cukru waniliowego

Białka oddzielić od zółtek i ubić na sztywną pianę (można dodać szczyptę soli). Dodać cukier i ubjać dalej. Dodać żółtka, a na samym końcu mąkę. Wylać ciasto na blachę (ja mam blachę z podwyższonym rantem i falowanymi brzegami, która idealnie się nadaje do tego ciasta) i pieczemy około 30 minut w 160 stopniach. Zostawiamy biszkopt do ostygnięcia.

Składniki na krem:
- 2 szklanki mleka
- 4-6 łyżek cukru (można także dodać cukier waniliowy)
- łyżka mąki tortowej
- 1 budyń waniliowy
- pół kostki masła

Zagotować 1,5 szklanki mleka z cukrem. W pozostałej połowie szklanki mleka rozpuścić budyń z łyżką mąki, dodać do gotującego się mleka, mieszać, żeby nie powstały grudki. Gdy budyń przestygnie (uważać, żeby nie powstał kożuch), zmiksować go z miękkim masłem.
Na biszkopt wyłożyć krem budyniowy, następnie całość przybrać ulubionymi owocami (u mnie maliny i borówki).

piątek, 19 sierpnia 2011

Spaghetti z pulpecikami

Ostatnio widziałam program, w którym tę potrawę przygotowywał Jamie Oliver. Nie zapisałam sobie przepisu (poza tym chyba trochę przytłoczył mnie ogrom ziół i przypraw, które ten facet dodaje), ale sama idea spaghetti z pulpetami bardzo mi się spodobała, więc postanowiłam zrobić je po swojemu. To całkiem dobra alternatywa dla spaghetti bolognese. :-)

Składniki:
- 300 g mięsa mielonego (u mnie mielona łopatka)
- 1 jajko
- garść bułki tartej
- zioła prowansalskie
- puszka krojonych pomidorów w zalewie
- mała cebula
- ząbek czosnku
- świeża bazylia
- pół łyżeczki cukru
- sól, pieprz, chilli
- olej do smażenia
- makaron spaghetti
- (opcjonalnie) tarty parmezan

Mięso mielone połączyć z jajkiem, bułką tartą i odrobiną ziół, formować małe pulpeciki. Smażyć je równomiernie na rozgrzanym oleju na złoto. Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić w garnku na oleju. Wyłożyć pomidory, dodać zmiażdżony czosnek oraz przyprawy - sól, pieprz, zioła prowansalskie, cukier i chilli. Dusić na małym ogniu ok 15-20 minut, w połowie duszenia dodać świeżą bazylię i pulpeciki. W tym czasie ugotować makaron spaghetti. Potrawę warto udekorować listkiem bazylii, a wierzch posypać startym parmezanem.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

"Awaryjne" bułki - łatwe i smaczne

Czasami odnoszę wrażenie, że cierpię na postępującą sklerozę... Np. dziś - wiedziałam, że jest święto, że w domu już prawie nie ma pieczywa, że nawet w otwartych sklepach niczego już nie znajdę... A jednak zapasów nie zrobiłam ani ja, ani też nie wpadła na to moja mama. I o ile ja bym to jakoś przeżyła, bo nie jadam zbyt dużo pieczywa, to moi rodzice nie mieliby rano co wziąć w ramach śniadania do pracy. Postanowiłam więc ich poratować i upiec bułeczki. Moje pierwsze, debiutanckie bułki, ładne, duże i co najważniejsze - smaczne!

Składniki:
- 600 g mąki
- 2 opakowania drożdży instant (14 g)
- 150 ml mleka
- 250 ml wody
- łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 40 ml oleju słonecznikowego

Wszystkie składniki wymieszać ze sobą po czym porządnie zagnieść na gładkie, jędrne ciasto. Ciasto posmarować olejem i włożyć do głębokiej miski, którą przykryć folią i szmatką, a następnie odstawić na godzinę do wyrastania. Po tym czasie uformować z ciasta zgrabne bułeczki (z podanych proporcji wychodzi 8 sztuk) i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Brzegiem drewnianej łopatki zrobić wgłębienia, nakryć i odstawić na 20 minut do napuszenia. Przed wstawieniem do piekarnika skropić wodą - skórka będzie bardziej chrupiąca. Piec ok. 15 minut w temperaturze 200 stopni.

Tarta serowa z brzoskwiniami i migdałami

Mocno eksperymentalna tarta wg mojego własnego pomysłu. Trzeba było przygotować jakiś deser, a ponieważ dziś święto - odpadały zakupy. Postanowiłam więc wykorzystać to, na co się natknęłam w lodówce. Wyszło naprawdę smacznie, zatem dzielę się przepisem i polecam!

Składniki:
- 150 g mąki
- 75 g masła
- 35 g cukru pudru
- 400 g serka waniliowego (u mnie z prawdziwą wanilią)
- 3 jajka
- 5 łyżek cukru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 połówki brzoskwini w puszcze
- 60 g migdałów w płatkach

Z mąki, masła i cukru pudru ugnieść kruche ciasto. Wyłożyć nim natłuszczoną formę do tarty, nakłuć widelcem i wstawić na 10 minut do zamrażarki. Po tym czasie wstawić na 5-7 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni - aż nieco się zezłoci. W tym czasie zmiksować jajka z cukrem na jasną masę. Dodawać serek i miksować dalej. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną. Na podpieczony spód wylać masę serową, ułożyć pokrojone w plasterki brzoskwinie. Wstawić do piekarnika i piec w 170 stopniach przez 30 minut. Studzić w piekarniku (choć masa i tak opadnie). Schłodzić w lodówce. Przed podaniem posypać uprażonymi płatkami migdałów.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Alzacka tarta z jabłkami

Wygląda na to, że tarty to mój nowy nałóg - ostatnio tak wciągnęło mnie tylko pieczenie muffinów, z których na razie już wyrosłam. Za to tarty - mniam! Myślę, że nie znudzą mi się tak szybko. Wręcz przeciwnie - podejrzewam, że jeszcze długo będę eksploatowała ten temat! Tym razem wypróbowałam alzacką tartę z jabłkami z przepisu Liski. Muszę przyznać, że to był dobry wybór - tarta wyszła naprawdę pyszna! Co prawda jabłka miałam raczej z gatunku słodkich, a idę o zakład, że w tym wypieku lepiej sprawdziłyby się winne odmiany - ale co tam! I tak jest pysznie!

Spód:
250 g mąki pszennej
1/4 łyżeczki soli
2-3 łyżki śmietany
130 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę

Nadzienie:
2 duże jabłka (ok.400 g), które należy obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w plasterki
50 g mąki pszennej
2 jajka
100 g drobnego cukru
170 g jogurtu naturalnego
1 łyżeczka esencji waniliowej

Spód:
Z podanych składników zagnieść ciasto. Można to zrobić za pomocą miksera. Nie należy miksować ani zagniatać zbyt długo. Okrągłą formę do tart (o średnicy ok. 25 cm) wylepić ciastem. 
Nagrzać piekarnik do 200 st C.
Wstawić spód (uprzednio można go ponakłuwać widelcem) i piec ok. 12 minut. Powinien bardzo delikatnie się zrumienić - warto sprawdzić stopień upieczenia po ok. 8-10 minutach.
W tym czasie przygotować

Nadzienie:
jajka zmiksować z cukrem, jogurtem, wanilią i mąką na gładką masę bez grudek.
Na podpieczonym spodzie ułożyć plasterki jabłek - należy je układać w okrąg. Następnie wlać na jabłka masę jogurtową. Wstawić do gorącego piekarnika i piec ok. 40 minut.
Po upieczeniu ostudzić.

Tarta z kurkami i boczkiem

Sezon kurkowy w pełni, na straganach aż roi się od tych żółciutkich, małych grzybków. Wyglądały tak ładnie, że postanowiłam kupić trochę i do czegoś je wykorzystać. A ponieważ niedawno stałam się właścicielką nowej, żaroodpornej formy do tart - padło na tartę właśnie. Wyszła niezła, choć chyba jednak nie szaleję za kurkami; poza tym najlepiej smakowała mi z ketchupem, co zapewne jest swego rodzaju profanacją - ale co poradzę, że tak mi właśnie odpowiada? ;-)

Składniki:
- 400 g kurek
- 150 g boczku
- spora cebula
- łyżka masła
- pieprz, sól
- 200 g śmietany 12%
- 100 g sera
- 2 jaja
- 250 g mąki
- 125 g masła
- 1 jajko

Mąkę, masło i jajko wyrobić na gładkie ciasto. Wylepić nim wysmarowaną masłem formę (dzięki temu pomijamy wałkowanie, którego nie lubię), nakłuć widelcem i wstawić do zamrażarki. Roztopić na patelni masło, wrzucić pokrojony w kostkę boczek i wytopić z niego tłuszcz. Cebulę pokroić w kostkę i wrzucić do podsmażonego boczku, zeszklić. Dodać kurki (jeśli są duże - porwać je) i całość dusić do odparowania wody z grzybów. W tym czasie podpiec ciasto przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ser zetrzeć, wymieszać ze śmietaną i jajkami, przyprawić solą i pieprzem, dodać do nieco wystudzonego farszu i wymieszać. Wyłożyć na podpieczony spód i zapiekać 40 minut.

piątek, 5 sierpnia 2011

Muffiny cynamonowe

Uwielbiam smak i zapach cynamonu! Czasami więc dopada mnie ochota na coś wybitnie cynamonowego. Np. takie babeczki. Są świetne takie jakie są, ale równie dobrze smakują z dodatkiem owoców (porzeczki, jabłka, śliwki) albo powideł śliwkowych. A może by tak posypać górę płatkami migdałów? Czemu nie! Można naprawdę szaleć z dodatkami, więc nie krępujcie się!

Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szkl. cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 szklanka mleka
- 1/2 kostki roztopionego masła
- 2 średnie jajka

Składniki suche i składniki mokre wymieszać osobno, a następnie połączyć, mieszając niezbyt dokładnie. Do ciasta można dodać owoce lub przełożyć powidłami. Piec 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.

czwartek, 4 sierpnia 2011

Placuszki cukiniowe z sosem jogurtowym.

Cukinia zawładnęła straganami! I w dodatku jest szalenie tania. Pora więc zacząć ją wykorzystywać na wszelkie możliwe sposoby. W kolejce czeka już ciasto z cukinią (choć jeszcze nie zdecydowałam, które), ale na pierwszy ogień poszły szybkie i smaczne placuszki cukiniowe. Świetny zamiennik placków ziemniaczanych, choć chyba jednak ciut bardziej wolę te drugie. ;-)

Składniki na placki:
- 600 g startej cukinii
- 120 g mąki
- 3 duże jajka
- 2-3 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- olej do smażenia

Składniki na sos:
- duże opakowanie jogurtu greckiego
- 2 łyżki majonezu (można pominąć)
- szczypior zielonej cebulki
- sól, pieprz

Cukinię umyć i nie obierając ze skórki, zetrzeć na dużych oczkach tarki. Położyć na durszlaku lub sitku, obficie posypać solą i zostawić do odcieknięcia na 15 minut. W tym czasie zrobić sos - pokroić szczypior, wymieszać z jogurtem i majonezem, przyprawić do smaku. Do cukinii dodać mąkę, jajka, starte lub rozgniecione ząbki czosnku, przyprawić. Całość dokładnie wymieszać łyżką i nakładać na rozgrzaną patelnię. Smażyć na złoto, podawać z sosem jogurtowym.

niedziela, 31 lipca 2011

Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką


Na takie właśnie ciacho miałam ochotę od wieków! Uwielbiam ciasto drożdżowe, a ze śliwkami i mnóstwem kruszonki - po prostu kocham! Przepis znowu znalazłam u Dorotus, która z kolei wzięła go od Bajaderki z serwisu MniamMniam. Polecam gorąco!

Składniki na zaczyn:
- 4 łyżeczki suchych drożdży (14 g - dwa opakowania) lub 32 g drożdży świeżych
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 łyżeczki cukru

Ponadto na ciasto:
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilka kropel aromatu waniliowego
- szczypta soli
- 1/4 kostki rozpuszczonego masła*
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- śliwki węgierki, około 1 kilograma

I na kruszonkę:
- 180 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- cukier waniliowy - 16 g
- pół kostki roztopionego masła
- 1/4 łyżeczki cynamonu

Do dużego naczynia wlać mleko, dodać drożdże, mąkę, cukier i wymieszać. Przykryć zaczyn i pozostawić do podwojenia objętości. Następnie dodać pozostałe składniki i wyrobić, aż ciasto będzie miękkie i elastyczne. Przykryte pozostawić do wyrośnięcia na około godzinę, aż podwoi objętość.
Przygotować kruszonkę. Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym i cynamonem, zalać roztopionym masłem, dobrze połączyć.
Blachę o wymiarach 40 x 30 cm** wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć wyrośnięte ciasto, na wierzchu ułożyć połówki śliwek (stroną rozciętą do góry), posypać kruszonką i odstawić do ostatecznego wyrośnięcia na pół godziny.
Piec w temperaturze 180°C przez około 45 minut, aż kruszonka się zarumieni.

* kostka - 250 g
** użyłam formy 35x25

Ciasto, które upiekłam z tego przepisu we wrześniu 2012:

piątek, 29 lipca 2011

Makaron z pesto z rukoli.

Pomysł na szybki obiad - albo tak jak u mnie, szybkie śniadanie przed długim dniem w pracy. :-) Dla wszystkich wielbicieli rukoli i reszty zdecydowanych smaków, jakie się w tym przepisie mieszają.

Składniki:
- dwie garście rukoli
- łyżka oliwy z oliwek
- ząbek czosnku
- garść oliwek
- garść kaparów
- 50 g parmezanu
- 200 g makaronu spaghetti

Makaron ugotować al dente. Rukolę umyć i wraz z czosnkiem zmiksować blenderem na pesto, dodać łyżkę oliwy z oliwek do smaku, porządnie posolić. Ugotowany makaron wymieszać z pesto. Dodać kapary i pokrojone oliwki. Posypać parmezanem.

sobota, 2 lipca 2011

Bułeczki drożdżowe z wiśniami.

Kolejne owoce z ogródka mojej babci - wiśnie. Mama zrobiła z nich pyszny kompot, ale ponieważ zostało nam jeszcze ponad pół kilo, postanowiłam upiec bułeczki drożdżowe. Pomysł o tyle dobry, że rodzice akurat ruszali w podróż, więc mogli zabrać je ze sobą jako prowiant. A i do mojej porannej internetowej prasówki w towarzystwie szklanki mleka nadawały się idealnie. :-)

Ciasto na 16 sztuk:
- 160 ml mleka
- 6 czubatych łyżek cukru
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 jajko
- 3 niepełne szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki roztopionego masła
- opakowanie (7 g) suchych drożdży

Nadzienie:
- 500 g wiśni
- 2 opakowania cukru waniliowego

Wszystkie składniki ciasta zagnieść - ciasto musi być elastyczne i odchodzić od ręki. Następnie nakryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ja zazwyczaj nagrzewam piekarnik do 50 stopni, a potem wyłączam i tam trzymam rosnące ciasto). Wiśnie wydrylować, posypać cukrem waniliowym. Wyrośnięte ciasto ponownie lekko ugnieść i podzielić na 16 porcji. Z każdej uformować placuszek i napełnić wiśniami, po czym zlepić jak pierogi i uformować bułeczkę. Bułeczki odstawić do ponownego wyrośnięcia na jakieś 20 minut. Posmarować jajkiem rozkłóconym z mlekiem. Piec 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni.

piątek, 1 lipca 2011

Biała Pavlova z malinami.

Kupiłam wczoraj pierwsze w tym sezonie maliny. Najpierw miałam w planie zjeść je ot tak, prostu z koszyczka... Ale pomyślałam, że lepsze będą w jakimś ciekawym, słodkim otoczeniu. I wtedy właśnie wpadłam na pomysł zrobienia Białej Pavlovy. Bo czyż może być coś słodszego od bezy z bitą śmietaną i owocami? Chyba nie. Prosto i wyjątkowo efektownie - czyli tak jak lubię! Przepis stąd - nieco zmodyfikowany.

Składniki:
- 6 białek
- 300 g miałkiego cukru (lub cukru pudru)
- 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego
- 500 ml śmietany kremówki
- opakowanie cukru waniliowego
- owoce sezonowe (u mnie maliny)

Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce cukru, łyżeczkę mąki kukurydzianej i łyżeczkę octu.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować okrąg, nieduży, dwadzieścia kilka cm średnicy. Wyłożyć na niego masę białkową. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach przykręcić temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny. Studzić w uchylonym piekarniku.
Wystudzoną bezę położyć na paterze, delikatnie zerwać papier. Wyłożyć na nią ubitą z cukrem waniliowym kremówkę. Udekorować owocami sezonowymi.

czwartek, 30 czerwca 2011

Pleśniak z porzeczkami.

Moja babcia ma działkę, a na tej działce rośnie sobie kilka rodzajów owoców. Jakieś jabłka, wiśnie, a także cała masa porzeczek. Porzeczki same w sobie jakoś nieszczególnie mnie zachwycają, za to w cieście albo w kompocie - uwielbiam! Gdy więc dostałam cały koszyk, przyszło mi znaleźć jakiś dobry sposób na ich przetworzenie. Z pomocą przyszedł mi blog niezastąpionej kasiaaaa24, którą gotowanie cieszy tak samo jak mnie (przepis tutaj). ;-) Pleśniak z porzeczkami wyszedł boski! Tak boski, że sama w ciągu trzech dni zjadłam prawie połowę. Polecam gorąco!

Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 220 g masła
- 1,5 szklanki drobnego cukru
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 jajek
- 600 g porzeczek

Za pomocą malaksera połączyć mąkę, masło, cukier waniliowy, 1/2 szklanki cukru, proszek i żółtka jajek. 2/3 uzyskanej mieszanki wsypać do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (28 cm) i ugnieść spód. Włożyć do lodówki na ok. 15 minut, a następnie wsypać umyte owoce. Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając szklankę cukru, wyłożyć ją na owoce. Wierzch posypać pozostałą kruszonką. Piec 45 minut w temperaturze 190 stopni.

niedziela, 26 czerwca 2011

Bruschetta z pomidorami.

Kupiłam ostatnio kilogram wspaniałych, słodkich pomidorków koktajlowych, które aż prosiły się, by jak najszybciej je wykorzystać. Postanowiłam więc użyć ich dziś do zrobienia pysznego i prostego śniadania w stylu włoskim. Mój brat pracuje jako kierowca w piekarni i przywozi codziennie fantastyczny chleb na zakwasie, więc grzanki (które są podstawą bruschetty) wyszły po prostu boskie! A w połączeniu  z dobrze przyprawionymi pomidorkami - stanowiły idealny, lekki początek dnia.

Składniki (na 2-3 osoby):
- 6 kromek chleba
- 400 g pomidorków
- 3 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- zioła, sól, pieprz

Pomidorki podzielić na ćwiartki. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę, dodać do pomidorów. Wlać oliwę, dodać sól, pieprz i zioła (najlepsza, oczywiście, świeża bazylia), wymieszać. Chleb opiec w tosterze lub na patelni grillowej. Nakładać pomidory i od razu, jeszcze ciepłe, podawać.

sobota, 25 czerwca 2011

Tabbouleh.

Z potrzeby chwili, z wykorzystaniem dostępnych akurat składników. Pyszna sałatka wywodząca się z kuchni Bliskiego Wschodu, której tonu nadaje świeża mięta - wprost z doniczki, o którą dzielnie dbam, coby mi roślinka nie zwiędła. Wspaniała propozycja na lato. Przepis stąd.

Składniki:
- 150 g kaszki kuskus
- ogórek zielony
- 10 pomidorków koktajlowych
- pół cebuli
- garść świeżych liści mięty
- pięć łyżek oliwy z oliwek
- sok z połówki cytryny
- sól, pieprz do smaku.

Kuskus zalać wodą. Ogórek obrać, oczyścić z gniazda nasiennego, pokroić w kostkę. Pomidor pokroić, drobno pokroić cebulę. Pokroić miętę. Wszystkie składniki wymieszać, dodać oliwę i sok z cytryny. Doprawić do smaku. Schłodzić przed podaniem.

czwartek, 23 czerwca 2011

Śródziemnomorskie mini-tarty z ciasta francuskiego.

Kolejny pomysł na wykorzystanie ciasta francuskiego, które zalega mi w lodówce. Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam śródziemnomorskie smaki. A w tym wydaniu oliwki, kapary, pesto i mozzarella smakowały wyjątkowo! Polecam, także jako szybki sposób na coś dobrego dla niezapowiedzianych gości.

Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- kilka łyżek pesto (polecam to z Lidla)
- pomidor (lub kilka pomidorków koktajlowych)
- 12 sztuk czarnych oliwek
- garść kaparów
- 100 g startej mozzarelli
- suszone zioła, sól, pieprz

Ciasto rozwinąć i podzielić na prostokąty - większe lub mniejsze, w zależności od upodobań. Na środku każdego prostokąta rozsmarować łyżeczkę pesto, następnie ułożyć plastry pomidorów (lub połówki pomidorków koktajlowych), pokrojone w plasterki oliwki i kapary. Przyprawić ziołami, solą i pieprzem, posypać serem. Piec 5 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.

środa, 22 czerwca 2011

Tarta z ciasta francuskiego z pieczarkami.

Uwielbiam tarty! Wszelkie. I na słodko, i na słono. Czasami jednak nie chce mi się ugniatać ciasta kruchego - jest z tym za dużo roboty. Któregoś dnia wpadłam więc na pomysł, że mogłabym zrobić tartę z ciasta francuskiego! I udało się. Tarta wyszła naprawdę smaczna, a jej wykonanie jest ekspresowe. Farsz można dowolnie modyfikować, wedle własnego podniebienia. Polecam!

Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- 500 g pieczarek
- 2 łyżki masła
- pół średniej cebuli
- pół szklanki mleka
- pół szklanki śmietany 12 lub 18%
- 2 duże jajka
- 150 g tartego sera
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle. Pieczarki obrać, pokroić i poddusić razem z cebulą. Dobrze doprawić. Ciasto francuskie rozwinąć i wyłożyć nim formę do zapiekania - boki muszą być dość wysokie.  Podpiec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni aż do lekkiego zrumienienia - około 10-15 minut. Wyłożyć farsz pieczarkowy. Mleko, śmietanę i jajka dokładnie ze sobą wymieszać, przyprawić i zalać farsz. Wierzch posypać startym serem. Na górze można ułożyć dekoracyjne paski ciasta francuskiego. Tartę zapiekać jeszcze 20 minut w temperaturze 170 stopni.

wtorek, 21 czerwca 2011

Muffiny z jabłkiem i migdałami.

Pyszne i proste szarlotkowe muffinki! Najsmaczniejsze z lekko kwaskowatymi, winnymi jabłkami (szara reneta wiedzie prym wśród jabłek najlepszych do ciast). W połączeniu z migdałowo-karmelowym wierzchem - po prostu boska babeczka!

Składniki:
- 2 szklanki mąki
- pół szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki cynamonu
- szklanka maślanki
- pół szklanki oleju
- 2 jajka
- 1 duże jabłko
- płatki migdałowe
- cukier demerara

Jabłko obrać i pokroić w drobną kostkę. Połączyć za sobą składniki suche i mokre, wmieszać jabłko. Wierzch muffinek posypać płatkami migdałowymi i cukrem demerrara, który w czasie pieczenia utworzy słodką, karmelową skorupkę. Piec 20 minut w temperaturze 170 stopni.

czwartek, 16 czerwca 2011

Chili con carne.

Uwielbiam mięso mielone w połączeniu z sosem pomidorowym. Uwielbiam też pikantne potrawy. Aż dziw, że po raz pierwszy zrobiłam chili con carne! To meksykańskie (choć niektórzy spierają się, że teksańskie) danie zasmakuje wszystkim fanom wyrazistych smaków i doskonale sprawdzi się jako obiad - można je podawać w towarzystwie ryżu, chleba lub placków tortilli.

Składniki:
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 500 g mięsa mielonego
- puszka krojonych pomidorów
- puszka czerwonej fasoli
- puszka kukurydzy (jak ktoś nie lubi, można pominąć lub dać pół puszki)
- sól, pieprz, chilli w proszku

Pokrojoną w kostkę cebulę poddusić na oliwie, dorzucić pokrojony drobno czosnek. Wrzucić mięso i mieszać, żeby powstały małe, mięsne grudki. Gdy mięso będzie już podsmażone, dodać pomidory z puszki. Do puszki wlać 1/3 wody, wypłukać i wlać do potrawki (znany trik Nigelli). Dusić 10 minut. Wrzucić fasolę i kukurydzę, doprawić. Podgrzewać jeszcze 2 minuty.

czwartek, 9 czerwca 2011

Muffiny z truskawkami i białą czekoladą.

Dostałam ostatnio zlecenie od szefowej - zlecenie absolutnie niesłużbowe, adekwatne do przyjacielskich stosunków panujących w naszym biurze. "Magda, a może byś tak zrobiła znowu jakieś muffiny?". No takiej propozycji nie trzeba mi składać dwa razy! Od razu wiedziałam, co upiekę. Ponieważ sezon na truskawki trwa w najlepsze, postanowiłam zrobić muffiny z truskawkami, a do tego dołożyć białą czekoladę. Czekolada w pieczeniu nieco się skarmelizowała, stała się fajnie chrupiąca - niemalże jak orzeszki! Pycha!

Składniki (na ok. 12 sztuk):
- 2 szklanki mąki
- pół szklanki cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół kostki roztopionej margaryny
- 2 jajka
- szklanka mleka
- 250 g truskawek
- tabliczka białej czekolady

Składniki mokre wymieszać z suchymi. Dodać pokrojone na niewielkie kawałki truskawki oraz pokrojoną w kosteczkę czekoladę. Wymieszać, nakładać do papilotek lub do silikonowej formy. Piec w temperaturze 180 stopni 20-25 minut.

niedziela, 5 czerwca 2011

Krucha szarlotka z rabarbaru.

Rabarbar leżał w mojej lodówce już prawie tydzień, a ja wciąż nie mogłam się zdecydować, co z niego zrobić. Muffiny? Drożdżówki? W końcu pomyślałam, że najszybciej i najsmaczniej byłoby połączyć rabarbar z kruchym ciastem. Tylko że jak to zrobić? A może dałoby się potraktować rabarbar jak jabłka i zrobić z niego coś na kształt kruchej szarlotki? To właśnie zdecydowałam się uczynić. I wyszło naprawdę fantastycznie! Słodkie, kruche ciasto + kwaskowate owoce = jedno wielkie MNIAM!

Składniki:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- małe jajko
- 700 g rabarbaru
- 100 g cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- łyżeczka cynamonu

Zimne masło wsiekać nożem w mąkę i cukier puder. Dodać jajko i zagnieść kruche ciasto. Połową wyłożyć formę do tarty, nakłuć widelcem, drugą połowę owinąć folią. Formę i ciasto wsadzić do zamrażarki. W tym czasie przygotować mus z rabarbaru. Owoce obrać i pokroić, wrzucić do garnka, zasypać cukrem i dusić, ciągle mieszając. Gdy powstanie mus, dodać łyżeczkę cynamonu. Spód podpiekać przez 15 minut w 180 stopniach. Nałożyć rabarbarowy mus, na górę zetrzeć drugą połowę ciasta. Piec jeszcze 25 minut. Najlepsza na ciepło posypana cukrem pudrem.

Pappardelle z gorgonzolą i rukolą

Szybki i prosty przepis z nowego magazynu kulinarnego "Polska Gotuje" - makaron w towarzystwie intensywnego w smaku sosu opartego na gorgonzoli i rukoli. Zainteresował zarówno mnie, jak i moją mamę, obu nam bardzo smakował. Warto spróbować!

Składniki:
- 300 g makaronu pappardelle (wstążki)
- 120 g sera gorgonzola
- 1 szklanka rukoli
- 1 szklanka śmietany 12%
- łyżeczka mąki
- sól

Makaron ugotować w osolonej wodzie. Podgrzać śmietankę, pokruszoną gorgonzolę wrzucić i mieszać, aż ser się rozpuści. Dodać pokrojoną rukolę, doprawić solą i chwilę pogotować. Łyżeczkę mąki rozpuścić w niewielkiej ilości wody, dodać do sosu, cały czas dokładnie mieszając. Makaron podawać z ciepłym sosem.

czwartek, 2 czerwca 2011

Muffiny bananowe z Nutellą.

Są takie smaki, które komponują się ze sobą po prostu idealnie. Jedną z takich kompozycji jest zdecydowanie czekolada + banan. Istnieje kilka różnych sposobów na jej zaserwowanie, z moim ukochanym ciastem czekoladowo-bananowym na czele. Jednak oba te smaki można równie skutecznie zamknąć w formie małych, słodkich, przepięknie pachnących muffinek. Zapewniam, że po tym wypieku dom jeszcze przez długie godziny pachnie tak, że chciałoby się wgryźć w powietrze. ;-) Co więcej, te muffiny smakują dokładnie tak, jak pachną - bajecznie!

Składniki (na ok. 12 sztuk):
- 2 szklanki mąki
- pół szklanki cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- pół szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 2 dojrzałe banany
- 12 łyżeczek Nutelli

Banany rozgnieść dokładnie widelcem. Wymieszać osobno składniki suche i składniki mokre, połączyć, krótko mieszać (należy pamiętać o głównej zasadzie pieczenia muffin - im mniej dokładnie wymieszane ciasto, tym babeczki pulchniejsze). Nakładać do papilotek po łyżce ciasta, na to łyżeczkę Nutelli, zalać kolejną warstwą ciasta. Piec ok. 20-25 minut w temperaturze 170 stopni.

środa, 1 czerwca 2011

Maślane muffiny z kremem ajerkoniakowym.

Od prawie dwóch lat jestem wielką fanką muffinek. Te małe, słodkie cudeńka zachwycały mnie najpierw na zdjęciach, długo jednak nie udawało mi się kupić formy do ich wypieku. Kiedy w końcu mi się to udało, stałam się na długi czas nieanonimową muffinoholiczką! Piekłam je co 2-3 dni, z różnymi dodatkami, aż w końcu trochę mi się przejadły. Teraz więc robię je tylko od czasu do czasu, i to przerzucając się raczej na ich bogatsze koleżanki, znane w USA pod nazwą "cupcakes". Moje dzisiejsze cupcakes to wspaniała sprawa! Pyszne, puszyste, maślane ciastko i aromatyczny, alkoholowy krem to pomysł na efektowny deser, który na pewno zachwyci wszystkich jego degustatorów. :-)

Składniki na muffiny (ok. 12 sztuk):
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 4 krople aromatu waniliowego lub łyżkę cukru waniliowego
- 200 g masła
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szklanka cukru
- szczypta soli

Masło roztopić, wystudzić. Roztrzepać z mlekiem, jajkami i aromatem. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i sodą, dodać cukier. Wymieszać składniki suche i mokre - krótko, tylko do połączenia składników. Piec w 180 stopniach 15-20 minut. Studzić na kratce.

Składniki na krem:
- 200 ml ajerkoniaku
- 500 ml śmietany 36%
- 3 łyżeczki żelatyny 
- opakowanie cukru waniliowego

Żelatynę dokładnie rozpuścić w kilku łyżkach gorącej wody, wymieszać z ajerkoniakiem. Śmietanę ubić z cukrem, dodać do ajerkoniaku, dokładnie wymieszać. Za pomocą szprycy dekorować wystudzone muffiny.

poniedziałek, 30 maja 2011

Czekoladowe ciasteczka z chilli

Uwielbiam maślane ciasteczka! A maślane, czekoladowe ciasteczka ze szczyptą dodającego charakteru chilli uwielbiam jeszcze bardziej. Szybkie i smaczne, godne polecenia!

Składniki:
- 120 g masła
- 150 g mąki
- 3 łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżeczki kakao
- szczypta chilli

Wszystkie składniki zagnieść. Z ciasta zrobić kuleczki o wielkości orzecha włoskiego, a następnie lekko rozpłaszczyć dłonią lub widelcem (co doda ciasteczkom ładnego wgłębienia). Piec 15 minut w 180 stopniach. Zaraz po upieczeniu są bardzo kruche, więc uważać przy ściąganiu z blachy.

niedziela, 29 maja 2011

Czekoladowe ciasto z Colą.

Obudziłam się wczoraj z ochotą na kucharzenie. Szybko przejrzałam zasoby spożywcze zachomikowane w kuchni i stwierdziłam, że będzie ciasto. Dawno temu u Arabeski znalazłam przepis na czekoladowe ciasto z dodatkiem coli i bardzo mnie ono zaintrygowało. I muszę przyznać, że od tego czasu to moje ulubione ciasto czekoladowe. Jest bardzo puszyste, wilgotne, mocno czekoladowe i dosłownie rozpływa się w ustach. A w dodatku cudownie pachnie - mama, wracając z zakupów, poczuła jego zapach już na klatce schodowej. Oryginalny przepis pochodzi z książki Jamesa Martina pt. "Desserts". Piekę go zawsze z półtorej porcji (i takie proporcje podaję) - wtedy wyrasta wysokie i zgrabne.

Składniki:
- 375 g mąki pszennej 
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia 
- 400 g cukru
- 5 łyżek gorzkiego kakao 
- szczypta soli 
- 1 opakowanie cukru wanilinowego 
- 350 g masła lub margaryny
- 300 ml coca-coli 
- 120 ml mleka 
- 3 jajka

W jednej misce wymieszać suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, cukier, kakao, sól i cukier wanilinowy. Do drugiej wbić jajka, roztrzepać je, następnie dodać mleko, roztopione masło oraz coca-colę. Mokre składniki wlać do suchych i dokładnie wymieszać łyżką. 
Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą. Wlać masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC (termoobieg - ok. 165ºC). Piec ok. 50 minut, następnie nakryć folią aluminiową i piec jeszcze 20-30 minut - do tzw. suchego patyczka. Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
ZDJĘCIA I TEKSTY MOJEGO AUTORSTWA - CHYBA, ŻE ZAZNACZONO INACZEJ. LINKUJ, JEŚLI KORZYSTASZ. Obsługiwane przez usługę Blogger.