Jakiś czas temu zastanawiałam się, co ciekawego zrobić mojej rodzince na obiad. Miałam w domu ponad kilogram świeżutkich pieczarek, więc wypadało jakoś je wykorzystać. Jak zwykle z pomocą przyszła mi wyszukiwarka, dzięki której znalazłam przepis na bułeczki z pieczarkami. Dla kogoś, kto tak jak ja lubi ciasto drożdżowe, wydał się on idealny! I taki też okazał się dla całej mojej rodziny, gdy już go wypróbowałam. Bułeczki są naprawdę pyszne (zarówno na ciepło, jak i na zimno), odpowiednio pikantne, z mnóstwem nadzienia, a w towarzystwie barszczu stanowią świetny obiad. Robię je regularnie, w domu wszyscy za nimi przepadają! Przepis podaję z moimi drobnymi zmianami.
- 500 g mąki pszennej
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki letniej wody
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 7 g (opakowanie) drożdży suchych
Ponadto:
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania
Nadzienie:
- 1 kg pieczarek
- 2 spore cebule
- olej, do smażenia
- sól, pieprz do smaku
Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami. Dodać resztę składników i wyrobić, dodając pod koniec tłuszcz. Wyrabiać ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Uformować z ciasta kulę, odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godziny).
Przygotować nadzienie: cebulę obrać, pokroić w kosteczkę, zeszklić na oleju. Dodać pokrojone w plasterki pieczarki, doprawić, podsmażyć (najlepiej bez przykrycia, by woda odparowała), ostudzić.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 równych części. Każdą część lekko rozwałkować na nieduże koło. Kłaść nadzienie (dużo!), składać na pół, zlepić razem, jak pierogi, następnie układać na nasmarowanej tłuszczem blaszce łączeniem do dołu, zachowując odstępy pomiędzy bułeczkami. Przykryć ściereczką, pozostawić na 20 - 25 minut do napuszenia. Przed samym pieczeniem posmarować jajkiem.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 25 minut. Wyjąć, podawać gorące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz