Kiedy babcia miała jeszcze więcej sił, na każde większe święta robiła sernik wiedeński. Zbity, ciężki, z rodzynkami w niemalże nieprzyzwoitych ilościach - był pyszny. Niestety jednak, obecnie ani ja, ani mama nie potrafimy uzyskać z jej przepisu tak samo dobrego wypieku i zupełnie nie wiem, z czego to wynika. Postanowiłam więc poszukać nowego przepisu na sernik doskonały. I tu po raz kolejny z pomocą przyszedł mi blog Dorotus i jej przepis na sernik wykwintny. Okazał się bajeczny! Kremowy, wilgotny, rozpływający się w ustach, po prostu boski! Zdecydowanie wyparł stary przepis. Polecam!
- 1 kg twarogu mielonego z wiaderka
- 350 g drobnego cukru do wypieków
- 8 dużych jajek, białka i żółtka osobno
- 200 g masła, o temperaturze pokojowej
- 4,5 łyżki kaszy manny
- opakowanie budyniu śmietankowego (ok. 40 g)
- 200 ml śmietany kremówki (30%)
- opakowanie cukru waniliowego
- pół szklanki rodzynek
Uwaga! Wszystkie składniki (prócz kremówki) powinny być w temperaturze pokojowej!
Masło utrzeć mikserem do lekkości i puszystości. Dodawać twaróg i dalej ucierać. W osobnej misce utrzeć żółtka z cukrem do białości. Dodać do masy serowej i krótko zmiksować. Do masy serowej dodać resztę składników: kaszę mannę, budyń, cukier wanilinowy. Zmiksować.
Śmietanę kremówkę ubić. W osobnej misce ubić białka na pianę. Do masy serowej delikatnie wmieszać ubitą kremówkę, białka i bakalie.
Tortownicę o średnicy 27 cm lub formę o wymiarach 20x30 wysmarować margaryną i wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć masę serową, wyrównać. Piec w temperaturze 170ºC około 60 minut. Studzić w lekko uchylonym piekarniku, następnie włożyć na noc do lodówki. Najlepiej kroi się schłodzony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz