czwartek, 24 lipca 2014

Chrupiące gofry

Kupiłam ostatnio porządną gofrownicę. Nosiłam się z takim zamiarem od dawna, nigdy jednak nie znajdowałam pretekstu, aż w końcu gdy się pojawił, wybrałam ten idealny model i kilka dni później cieszyłam się nowym sprzętem w mojej kuchni. Miałam obawy, że skończy jak wiele innych tego typu, zapomniany po pierwszych kilku użyciach, odstawiony gdzieś na najwyższą półkę. Ale nie zanosi się na to, bo gofry to coś, co na stałe zagości w moim repertuarze!
Metodą prób i błędów udało mi się ustalić, które ciasto na gofry odpowiada mi najbardziej, więc oto macie moją ulubioną wersję. :-)

Składniki (na ok. 18 gofrów):
- 4 jaja
- 3 szklanki mąki
- 1 kopiata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki oleju

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywno z solą. Żółtka zmiksować z cukrem, wodą, mlekiem i olejem. Dodać mąkę i proszek do pieczenia, ponownie zmiksować. Na koniec wmieszać łopatką pianę z białek.
Ciasto odstawić na czas nagrzewania się gofrownicy. Piec do zezłocenia, studzić na kratce. Podawać z ulubionymi dodatkami.

niedziela, 20 lipca 2014

Konkurs z Lidlem - rozstrzygnięcie

Kochani!

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie Wasze zgłoszenia konkursowe. Było ich ok. 35 i wybór tych najlepszych nie należał do łatwych. Wasze pomysły na wykorzystanie klasycznych greckich składników były bardzo oryginalne i ogromnie się cieszę, że je poznałam - kilka z nich na pewno wypróbuję!
Nie przedłużam, przechodzę do sedna.

Oto zwycięzcy, którzy otrzymają od Lidl Polska kosze z produktami z tygodnia greckiego:
  • Ania i jej tarta z anchois, oliwkami i fetą (amularska@gmail.com)
  • Justyna i jej foccacia z oliwkami i gęstym sosem z sera feta (tyskatyska88@gmail.com)
  • Ewa i jej łódeczki z botwinką i fetą (ewapopielarz@op.pl)
  • Diana i jej pikantne ciasteczka z oliwkami i fetą (diana_kowalczyk@yahoo.com)
  • Iza i jej sałatka z arbuzem i kuskusem (iza.matenka@gmail.com)

Wszystkim serdecznie gratuluję i proszę o podesłanie na mojego maila (magda.kucharzy@gmail.com) Waszych adresów korespondencyjnych, na które mają przyjść nagrody. :-)

czwartek, 17 lipca 2014

Risotto z kurkami i suszonymi pomidorami

Uwielbiam produkty sezonowe Lidla. Kiedy więc otrzymałam kilka z nich do przetestowania, byłam absolutnie zachwycona. Szczególnie ucieszyłam się z produktów z sezonu włoskiego, który wciąż w Lidlu trwa - to moja ulubiona kuchnia, a jeszcze nie miałam okazji wypróbować wielu z jej specjałów. Z tej okazji postanowiłam ukucharzyć coś po włosku, do czego i Was zachęcam.
Sekret dobrego włoskiego risotto tkwi przede wszystkim w porządnym ryżu. Najlepszy jest ryż arborio, którego kilogramowe opakowanie warto mieć zawsze w szafce. Dobre risotto to także masło, parmezan i bulion, a także w zasadzie dowolne dodatki. Wszystko, co potrzebne, możecie kupić teraz w Lidlu, a ponieważ chwalę tylko te produkty, które faktycznie lubię - możecie mi zaufać, że warto. Zwłaszcza, że efekt końcowy - choć jego osiągnięcie zajmuje nie więcej niż 30 minut - wart jest każdych pieniędzy.

Składniki (na ok. 3 porcje):
- 1,5 szklanki ryżu arborio
- ok. 1,5 litra bulionu
- 1 duża cebula
- 1 ząbek czosnku
- 300 g kurek
- 100 g pomidorów suszonych (w oleju)
- 5 łyżek masła
- 50 g parmezanu
- dymka do przybrania
- sól, pieprz do smaku

Kurki umyć, pokroić na nieduże kawałki i podsmażyć na dwóch łyżkach masła wraz z pokrojonymi pomidorami suszonymi, odstawić na bok.
Na tej samej patelni rozpuścić olej i łyżkę masła, wrzucić pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Gdy zacznie się szklić, dodać starty czosnek i ryż, i podsmażać razem, aż brzegi ryżu zaczną się robić przezroczyste - ani cebula, ani ryż nie powinny się zezłocić! Bulion doprowadzić do wrzenia, wyłączyć gaz. Ryż zalać pierwszą chochlą bulionu, mieszać, aż wchłonie cały płyn. Ponawiać, aż ryż będzie gęsty, kremowy i odpowiednio miękki, ale nie rozgotowany - warto kosztować pod koniec gotowania. Wmieszać do ryżu dwie łyżki masła oraz 50 g startego parmezanu, dzięki czemu potrawa zyska aksamitną konsystencję i intensywny smak. Przyprawić solą (ostrożnie, bo bulion zapewne już był słony) i pieprzem. Na koniec dodać grzyby i pomidory.
Potrawę podawać z odrobiną dymki i posypaną resztą parmezanu.

poniedziałek, 14 lipca 2014

Banana Peanut Butter Cake

Połączenie bananowego ciasta i pysznego kremu z masła orzechowego nie mogło się nie udać. Banany i masło orzechowe pasują do siebie doskonale, a w towarzystwie odrobiny czekolady prezentują się po prostu bezbłędnie. Ciasto-pewniak. W dodatku robi się je dość szybko i stanowi doskonałą metodę utylizacji mocno dojrzałych bananów. Jeśli więc znajdziecie takie w swoim domu i nie będziecie wiedzieli, co z nimi zrobić - oto mój sposób.

Składniki:
- 3 dojrzałe banany
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany 
- 1/2 szklanki oleju
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 150 g masła orzechowego
- 25 g kropelek czekoladowych

Banany zmiażdżyć (np. tłuczkiem do ziemniaków) na gładką masę, dodać cukier i zmiksować. Następnie dodać śmietanę, olej i jajka, ponownie zmiksować. Do masy wmieszać mąkę, sodę i proszek, miksować, aż powstanie gładka masa. Wylać do tortownicy o średnicy 22 cm. Piec ok. 45 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 170 stopni. Przez 15 minut studzić w formie, następnie zdjąć obręcz.
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem na jasny krem, następnie dodać masło orzechowe i zmiksować. Krem wyłożyć na całkowicie wystudzone ciasto, posypać kropelkami czekoladowymi.

niedziela, 13 lipca 2014

Biszkopt z kremem jagodowym

W prostocie siła! Powtarzałam to już wielokrotnie i pewnie jeszcze kilka razy powtórzę, choć to fakt, który wszystkim jest znany. Owszem, czasami lubię jakieś wymyślne dania i połączenia smaków, ale zazwyczaj i tak okazuje się, że najlepsze dania to te najprostsze, nieprzekombinowane.
Tym razem zapraszam Was na pyszny biszkopt z kremem jagodowym posypany cukrem pudrem. Smakuje naprawdę wyśmienicie i tak też się prezentuje, choć nie ma w nim nic skomplikowanego. Spróbujcie, nie zawiedziecie się.

Składniki:
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 mąki ziemniaczanej
- 200 g jagód
- 1 kopiata łyżka mąki ziemniaczanej
- 50 ml wody
- 2 łyżki cukru
- 100 g miękkiego masła
- 4 łyżki cukru pudru
- 1/2 szklanki wody
- sok z połowy cytryny

Białka oddzielić od żółtek, ubić z cukrem na sztywną pianę. Następnie dodać żółtka, mąki i startą skórkę z połowy cytryny, delikatnie wymieszać. Wlać do tortownicy o średnicy 18 cm, piec ok. 40 minut w temperaturze 170 stopni, do suchego patyczka. Wyciągnąć z piekarnika i wystudzić.
150 g jagód wrzucić do rondelka, zasypać cukrem. Gotować kilka minut, aż owoce rozpadną się i puszczą sok. W chłodnej wodzie rozmieszać mąkę ziemniaczaną, powoli dodawać płyn do jagód, cały czas mieszając. Gotować, aż do powstania gęstego kisielu. Odstawić do przestudzenia.
Miękkie masło zmiksować z trzema łyżkami cukru pudru, aż powstanie puszysty krem. Następnie stopniowo dodawać kisiel jagodowy. Na koniec wmieszać pozostałe jagody i wstawić krem do lodówki, aż nieco stężeje.
Biszkopt przeciąć na dwa blaty. W połowie szklanki wody rozpuścić łyżkę cukru, dodać sok z cytryny i tak przygotowanym ponczem nasączyć dolny blat. Rozłożyć krem, przykryć wierzchnim blatem. Posypać cukrem pudrem.

sobota, 12 lipca 2014

Zapiekanka chłopska

Kolejna makaronowa zapiekanka, która podbiła moje podniebienie. Jak już wielokrotnie wspominałam, absolutnie uwielbiam makaron, więc właściwie nie ma się co dziwić, że ta potrawa tak bardzo mi smakowała.
No bo co tu może nie smakować? Jest pyszna podsmażona z cebulką kiełbaska, są pieczarki, jest sos z cheddarem. I całe mnóstwo kalorii - ale kto by się tym przejmował! ;-)

Składniki:
- 300 g makaronu rurki
- 1 kiełbasa śląska
- 1 spora cebula
- 200 g pieczarek
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki oleju
- 40 g masła
- 30 g mąki
- 300 ml mleka
- 200 g sera cheddar
- sól, pieprz

Makaron ugotować w osolonej wodzie, odejmując od czasu podanego na opakowaniu 3-4 minuty.
Cebulę i kiełbasę pokroić w niedużą kostkę, podsmażać na oleju aż do zeszklenia cebuli. Pieczarki umyć, pokroić na plasterki, podsmażyć na maśle, na koniec lekko posolić.
40 g masła rozpuścić, dodać mąkę i podsmażać, aż do lekkiego zezłocenia. Następnie dolać mleko, cały czas mieszając. Do powstałego beszamelu wmieszać 100 g startego cheddara, przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Makaron wymieszać z sosem, pieczarkami, cebulką i kiełbaską. Wyłożyć do foremki lub żaroodpornego naczynia. Na wierzchu rozłożyć równomiernie pozostałe 100 g startego sera. Zapiekać ok. 30 minut w temp. 180 stopni.

czwartek, 10 lipca 2014

Oswajamy kuchnię grecką - konkurs z Lidl Polska

Nie wiem, czy wiecie, ale od poniedziałku (7. lipca) trwa Tydzień Grecki w Lidlu. Kuchnia grecka nie jest może najpopularniejsza w Polsce, ale to właśnie dlatego tak fajne są akcje Lidla - pozwalają zapoznać się ze smakami, których na co dzień u nas nie ma.
Z tej okazji zapraszam Was na pierwszy na moim blogu konkurs, w którym możecie wygrać kosze produktowe z fantastycznymi greckimi smakołykami. W środku m.in. oliwa z oliwek, miód grecki z orzechami, oliwki zielone bez pestek, anchois, chałwa, orzeszki ziemne w cieście o smaku tzatziki czy słodkie galaretki z żywicą o smaku pistacji. Do rozdania mam aż 5 takich koszy!
A teraz kilka zasad konkursu:
1. Oswajamy kuchnię grecką! Żeby wziąć udział w konkursie, wystarczy zaproponować przepis na danie z wykorzystaniem trzech klasycznych składników, które się z tą kuchnią kojarzą: feta, oliwki (czarne lub zielone) i oliwa z oliwek. Oczywiście liczę na Waszą kreatywność – to w końcu produkty, które można wykorzystać na wiele różnych sposobów! 
2. Przepis lub opis potrawy wraz z imieniem i adresem e-mail autora należy zamieścić w komentarzu pod tą notką - każdy może zaproponować tylko jedno danie! 
3. Konkurs trwa od 10.07 - 17.07.2014 r., a wyniki pojawią się na blogu najpóźniej 20.07.2014.
4. Zwycięzcy zobowiązani są do przesłania swoich danych adresowych w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników. W przypadku nieotrzymania tych danych, wybrane zostaną inne osoby.
5. Przy okazji zapraszam do polubienia fanpage'a mojego bloga Magda Kucharzy i sponsora nagród Lidl Polska.

Czekam na Wasze zgłoszenia! :-)

Biszkopt z budyniem i malinami

Klasyczne połączenia są najlepsze, bo mamy pewność, że zawsze będą nam smakować. Tak właśnie jest z tym ciastem. Mariaż lekko cytrynowego biszkoptu z kremem budyniowym i malinami to murowany hit. Smakuje chyba wszystkim, bo cóż tu może nie smakować?
Do swojego ciasta wykorzystałam "kupny" krem karpatkowy - można oczywiście zastąpić go zwykłym budyniem, bo taki krem to w zasadzie nic innego jak budyń, tylko o nieco innych proporcjach. Zwróćcie uwagę na skład kremu - niektórzy producenci dodają do niego dziwne i zupełnie zbędne składniki. Wybierzcie ten, który składa się z mąki, cukru, skrobi, aromatów i ewentualnie jakiegoś naturalnego barwnika, a nie będziecie się musieli przejmować, że faszerujecie się chemią.
Ciasto robi się szybko, nie ma w nim nic skomplikowanego, w dodatku prezentuje się świetnie. Naprawdę warto spróbować!

Składniki:
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 mąki ziemniaczanej
- skórka i sok z 1/2 cytryny
- 1/2 szklanki wody
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 opakowanie kremu karpatkowego
- 500 ml mleka
- 1 kostka masła
- 1 koszyk malin

Białka oddzielić od żółtek, ubić z cukrem na sztywną pianę. Następnie dodać żółtka, mąki i startą skórkę z połowy cytryny, delikatnie wymieszać. Wlać do tortownicy o średnicy 22 cm, piec ok. 35-40 minut w temperaturze 170 stopni, do suchego patyczka. Wyciągnąć z piekarnika i wystudzić.
W tym czasie przygotować krem - opakowanie budyniu karpatkowego przygotować w 500 ml mleka zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu. Budyń przykryć folią spożywczą tak, aby dotykała jego powierzchni (dzięki temu nie powstanie kożuch) i przestudzić. Miękkie masło utrzeć na jasną masę, a następnie stopniowo dodawać chłodny budyń. Zmiksować do uzyskania jednolitego kremu.
W połowie szklanki wody wymieszać łyżkę cukru pudru, następnie wycisnąć sok z połowy cytryny. Pozostawiony w tortownicy biszkopt nasączyć obficie. Następnie położyć na nim krem budyniowy i ułożyć równomiernie maliny (jeśli są kwaśne, można lekko oprószyć je cukrem pudrem). Ciasto schłodzić i dopiero wtedy ściągnąć obręcz tortownicy.

wtorek, 8 lipca 2014

Tost Burger

Jak mówią: potrzeba matką wynalazku. Okazuje się, że to przysłowie doskonale sprawdza się także w kuchni. Eksperymenty kulinarne bardzo często wynikają z braków w zaopatrzeniu. Tak było właśnie w przypadku dzisiejszego przepisu.
Miałam w lodówce wołowinę na burgery, miałam też na nie ogromną ochotę. Nie miałam za to bułki. Postanowiłam wykorzystać więc wieloziarnisty chleb tostowy. No, muszę przyznać, że w takim wydaniu burgera jeszcze nie jadłam, ale smakowało mi! I to bardzo. W dodatku do środka włożyłam liście szpinaku, co fantastycznie komponowało się z pozostałymi składnikami. Myślę, że już nigdy brak bułki nie powstrzyma mnie od zrobienia burgera - jeśli tylko będę miała na stanie chleb tostowy. :-)

Składniki (na 2 burgery):
- 250 g mielonego mięsa wołowego
- 1/2 cebuli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 1 żółtko
- 2 łyżki oleju
- 4 kromki chleba tostowego
- garść szpinaku
- 1/2 pomidora
- 1/2 czerwonej cebuli
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki ketchupu
- kilka kropli Tabasco
- 1/2 startego ząbka czosnku

Cebulę obrać i pokroić w drobną kosteczkę. Wymieszać z mięsem i żółtkiem, przyprawić solą i pieprzem. Uformować dwa płaskie kotlety, wstawić do lodówki do schłodzenia. Na patelni (najlepsza byłaby grillowa) rozgrzać olej. Smażyć kotlety, dociskając, żeby za mocno nie urosły. Burgery zdjąć z patelni, a na niej ułożyć kromki pieczywa tostowego i podpiec je na złoto.
W tym czasie przygotować sos - wymieszać majonez, ketchup, tabasco i starty na tarce ząbek czosnku.
Na kromce chleba ułożyć kotlet, dodać kilka listków szpinaku, dwa plasterki pomidora i kilka krążków czerwonej cebuli. Polać sosem, przykryć drugą kromką chleba.

piątek, 4 lipca 2014

Porzeczkowy skubaniec

Lubię porzeczki. Nie zawsze wiem, jak je wykorzystać, ale ilekroć widzę je na straganie, po prostu muszę trochę kupić! Tym razem też nie umiałam się oprzeć. Kupiłam pół kilo i postanowiłam zrobić skubańca zwanego też pleśniakiem. To naprawdę niedrogie i nieskomplikowane ciasto, które posmakuje wszystkim fanom porzeczek - ich kwaskowość cudownie łączy się tu ze słodką pianką bezową. Polecam!

Składniki:
- 350 g mąki
- 170 g masła
- 250 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 4 jajka + 1 do wysmarowania ciasta
- 300 g porzeczek (czarnych lub czerwonych)

Za pomocą malaksera połączyć mąkę, masło, 100 g cukru, cukier waniliwowy i żółtka jajek, aż powstaną sypkie grudki - nie miksować aż do uzyskania zwartego ciasta. 2/3 uzyskanej mieszanki wsypać do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (22 cm) i ugnieść spód. Włożyć do lodówki na ok. 15 minut, a następnie posmarować rozkłóconym jajkiem (dzięki temu ciasto nie wchłonie tyle soku z porzeczek) i wstawić na 15 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Wyciągnąć spód, lekko przestudzić, a następnie wsypać umyte owoce. Białka ubić na sztywną lśniącą pianę, w połowie ubijania dodając 150 g cukru, wyłożyć ją na owoce. Wierzch posypać pozostałą kruszonką. Piec ok. 35 minut w temperaturze 180 stopni, do zezłocenia wierzchu. Przed zdjęciem obręczy dobrze wystudzić, najlepiej przez noc.

czwartek, 3 lipca 2014

Makaron z bobem i szpinakowym pesto

Lubicie bób? Ja uwielbiam! Kiedy tylko pojawia się na straganach, od razu kupuję woreczek i pogryzam taki ugotowany w osolonej wodzie cały dzień - to lepsze niż czipsy!
Tym razem jednak wykorzystałam bób dla uzupełnienia pysznego dania, które było wynikiem totalnego eksperymentu, ale wyszło mi znakomicie! Szpinakowe pesto od dziś oficjalnie jest moim kulinarnym hitem. Jeśli lubicie bób i szpinak, to jestem pewna, że będziecie zachwyceni!

Składniki:
- 3 łyżki płatków migdałowych
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki parmezanu
- 2 duże garście świeżego szpinaku
- 5 dużych listków bazylii
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 250 g makaronu wstążki
- 200 g bobu
- kilka pomidorków koktajlowych
- sól, pieprz do smaku

Bób przepłukać, zalać wodą, wsypać miarkę soli i gotować do miękkości - w przypadku młodego bobu ok. 15 minut.
Migdały podprażyć na złoto na suchej patelni. Do blendera wrzucić obrany czosnek, parmezan, umyty szpinak i bazylię, dodać płatki migdałowe i zalać oliwą. Sypnąć odrobinę soli i pieprzu. Całość zmiksować na pesto, jeśli to konieczne - doprawić.
Makaron ugotować al dente. Odcedzić, ale tylko lekko, wrzucić jeszcze mokry z powrotem do garnka, zalać pesto i wymieszać. Nałożyć na talerz, posypać bobem i przybrać pomidorkami koktajlowymi.

środa, 2 lipca 2014

Prosta babka waniliowo-kakaowa

Dziś zapraszam Was na deser w wykonaniu mamy. Jest to jej tradycyjny wypiek, którym raczy nas, od kiedy pamiętam. Ja i brat uwielbialiśmy w dzieciństwie wylizywać surowe ciasto z miski! A ponieważ i po upieczeniu smakuje pysznie - polecam Wam serdecznie do zrobienia. Jest szybka, łatwa i tania - babka ideał! :-)

Składniki:
- 1 szklanka cukru
- cukier waniliowy
- 5 jaj
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kostka margaryny
- 1 łyżka kakao

Margarynę roztopić w rondelku, odstawić do przestudzenia. Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Do jajek stopniowo wsypywać przesianą mąkę z proszkiem. Dodać margarynę, zmiksować. 2/3 ciasta wylać do dużej, natłuszczonej i wysypanej mąką formy babkowej. Do pozostałej masy wmiksować kakao, wylać na środek jasnego ciasta. Piec ok. 1 h w temperaturze 180 stopni.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
ZDJĘCIA I TEKSTY MOJEGO AUTORSTWA - CHYBA, ŻE ZAZNACZONO INACZEJ. LINKUJ, JEŚLI KORZYSTASZ. Obsługiwane przez usługę Blogger.