czwartek, 17 lipca 2014

Risotto z kurkami i suszonymi pomidorami

Uwielbiam produkty sezonowe Lidla. Kiedy więc otrzymałam kilka z nich do przetestowania, byłam absolutnie zachwycona. Szczególnie ucieszyłam się z produktów z sezonu włoskiego, który wciąż w Lidlu trwa - to moja ulubiona kuchnia, a jeszcze nie miałam okazji wypróbować wielu z jej specjałów. Z tej okazji postanowiłam ukucharzyć coś po włosku, do czego i Was zachęcam.
Sekret dobrego włoskiego risotto tkwi przede wszystkim w porządnym ryżu. Najlepszy jest ryż arborio, którego kilogramowe opakowanie warto mieć zawsze w szafce. Dobre risotto to także masło, parmezan i bulion, a także w zasadzie dowolne dodatki. Wszystko, co potrzebne, możecie kupić teraz w Lidlu, a ponieważ chwalę tylko te produkty, które faktycznie lubię - możecie mi zaufać, że warto. Zwłaszcza, że efekt końcowy - choć jego osiągnięcie zajmuje nie więcej niż 30 minut - wart jest każdych pieniędzy.

Składniki (na ok. 3 porcje):
- 1,5 szklanki ryżu arborio
- ok. 1,5 litra bulionu
- 1 duża cebula
- 1 ząbek czosnku
- 300 g kurek
- 100 g pomidorów suszonych (w oleju)
- 5 łyżek masła
- 50 g parmezanu
- dymka do przybrania
- sól, pieprz do smaku

Kurki umyć, pokroić na nieduże kawałki i podsmażyć na dwóch łyżkach masła wraz z pokrojonymi pomidorami suszonymi, odstawić na bok.
Na tej samej patelni rozpuścić olej i łyżkę masła, wrzucić pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Gdy zacznie się szklić, dodać starty czosnek i ryż, i podsmażać razem, aż brzegi ryżu zaczną się robić przezroczyste - ani cebula, ani ryż nie powinny się zezłocić! Bulion doprowadzić do wrzenia, wyłączyć gaz. Ryż zalać pierwszą chochlą bulionu, mieszać, aż wchłonie cały płyn. Ponawiać, aż ryż będzie gęsty, kremowy i odpowiednio miękki, ale nie rozgotowany - warto kosztować pod koniec gotowania. Wmieszać do ryżu dwie łyżki masła oraz 50 g startego parmezanu, dzięki czemu potrawa zyska aksamitną konsystencję i intensywny smak. Przyprawić solą (ostrożnie, bo bulion zapewne już był słony) i pieprzem. Na koniec dodać grzyby i pomidory.
Potrawę podawać z odrobiną dymki i posypaną resztą parmezanu.

4 komentarze:

  1. i ja chyba też się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zrobiłam to danie i jest przepyszne... :)
    Jedynie pomidory suszone które kupiłam były bardzo słone i trochę popsuły smak. Następnym razem poszukam innych.
    Gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, nie spotkałam się jeszcze ze słonymi suszonymi pomidorami! Dobrze, że mimo wszystko smakowało - bardzo się z tego cieszę! :-)

      Usuń
  3. a te pomidory suszone to ze słoika w oleju czy suche z paczki?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
ZDJĘCIA I TEKSTY MOJEGO AUTORSTWA - CHYBA, ŻE ZAZNACZONO INACZEJ. LINKUJ, JEŚLI KORZYSTASZ. Obsługiwane przez usługę Blogger.