Sernik na zimno z malinami

Pojawiły się wreszcie maliny! Uwielbiam te owoce. Właściwie to chyba moje ulubione, zaraz obok arbuza.

Pierwszym w tym sezonie smakołykiem z malinami jest to ciasto - sernik na zimno, który doskonale sprawdzi się także jako deser light. Wystarczy zamienić cukier na słodzik; można nawet serek waniliowy na jogurt + ekstrakt waniliowy i pominąć biszkopty - ale to już wersja ekstremalnie dietetyczna. ;-)

Ciacho jest pycha, bardzo mocno polecam, zróbcie koniecznie!

Składniki:

- 450 g waniliowego serka homogenizowanego

- 300 g gęstego jogurtu naturalnego

- 4 łyżki cukru pudru (w wersji light może być słodzik)

- 2 łyżki żelatyny + wrzątek do rozpuszczenia

- 500 g malin

- opakowanie galaretki malinowej + 400 ml wrzątku

- okrągłe biszkopty waniliowe (ok. 12)

Formę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na spodzie ułożyć jeden przy drugim okrągłe biszkopty. 2 łyżki żelatyny zalać odrobiną wody (ok. 50-70 ml), wymieszać dokładnie aż do jej rozpuszczenia. Lekko przestudzić. Serek waniliowy zmiksować z jogurtem i cukrem pudrem, następnie dodać rozpuszczoną żelatynę, dokładnie wymieszać. Wylać warstwę serową na spód z biszkoptów i wsadzić na chwilę do zamrażarki.

Galaretkę malinową rozpuścić w 400 ml wody i lekko przestudzić. Maliny ułożyć jedna przy drugiej na stężałej masie serowej, następnie zalać galaretką i ciasto wstawić do lodówki na ok. 1 godzinę.