Po raz pierwszy zrobiłam swój własny, domowy budyń. Nie sądziłam, że jest to tak proste, a efekt może być tak pyszny! Domowy budyń waniliowy jest najlepszy, znacznie smaczniejszy od tych sklepowych. Warto spróbować!
Do mojego budyniu podałam pyszne konfitury malinowe firmy "A to dobre". Tylko maliny, cukier i naturalna pektyna, czyli przetwory jak u babci. Mówię Wam, palce lizać!
Składniki:
- 2 szklanki mleka
- 4 łyżki cukru
- 1 nieduża laska wanilii
- 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 żółtko
Z mleka odlać pół szklanki, resztę wlać do rondelka. Dodać cukier oraz ziarenka wyskrobane z laski wanilii, a także to, co po ich wyskrobaniu zostało - skórka uwolni jeszcze dużo aromatu! Zagotować. W tym czasie w pozostałej połowie szklanki mleka rozmieszać mąkę ziemniaczaną z żółtkiem. Zmniejszyć ogień, wyciągnąć skórkę wanilii i powoli wlać zawartość szklanki do gotującego się mleka, cały czas mieszając. Mieszać jeszcze przez chwilę, a następnie odstawić z ognia. Smacznego!
Właśnie dzisiaj z okazji Tłustego Czwartku naszła mnie ochota na budyń, po którym, notabene, nie ma już śladu... pycha! :-) Nie wrócę do proszkowanych! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało! Ja też uważam, że taki budyń jest o niebo lepszy od tego w torebkach. :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńw domowych budyniach waniliowych ponad wszelką miarę uwielbiam te czarne kropeczki nieśmiało przebijające przez kremową masę - pozdrawiam :-)