Tajskie curry to niesamowite połączenie delikatnego kurczaka z kremowym, lekko pikantnym sosem na bazie mleka kokosowego. Takie połączenie smaków świetnie sprawdza się zarówno, gdy za oknem mrozy, jak i wtedy, gdy robi się już cieplej, bo jednocześnie rozgrzewa i orzeźwia. Ja uwielbiam!
Zielona pasta curry:
- 1 ząbek czosnku
- 1 zielone chilli
- kawałek imbiru wielkości kciuka
- 1/2 limonki
- garść świeżej kolendry
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- szczypta białego pieprzu
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka jasnego sosu sojowego
Sos + ryż
- 2 nieduże piersi z kurczaka
- 2 łyżki oleju
- 1 puszka mleka kokosowego
- 1/2 opakowania mrożonych warzyw azjatyckich
- sól do smaku
- świeża kolendra do posypania
- 1 szklanka ryżu basmati
- 1 łyżka klarowanego masła
- 2 szklanki zimnej wody
- 2 łyżeczki soli
Pasta curry
Czosnek obrać z łupiny, z chilli wykroić pestki. Pokroić drobno, wrzucić do misy malaksera.
Dodać obrany i starty na tarce imbir, skórkę startą z limonki i jej sok.
Wrzucić pozostałe składniki. Całość zmiksować na dość gładką pastę.
Sos
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić pokrojonego w kostkę kurczaka. Podsmażyć, aż się zezłoci.
Dodać pastę curry i przez chwilę całość podsmażać, aż pasta zacznie intensywnie pachnieć.
Dodać puszkę mleka kokosowego, wymieszać dokładnie. Zmniejszyć ogień i dusić, aż mleko zredukuje się do gęstawego sosu.
Gdy sos będzie już dość gęsty, dodać warzywa mrożone. Dusić jeszcze kilka minut.
Przyprawić solą, do smaku.
W garnuszku roztopić masło, wrzucić suchy ryż i chwilę podsmażać, żeby ziarenka dokładnie pokryły się tłuszczem.
Wlać wodę, dodać sól, zamieszać. Następnie przykryć pokrywką i gotować na małym ogniu, bez mieszania, aż ryż wchłonie całą wodę. Następnie wyłączyć gaz i pozostawić ryż pod przykryciem do czasu serwowania.
Porcję ryżu nałożyć do miseczki, dodać sos, przybrać świeżą kolendrą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz