Od kiedy tylko obudziłam się w sobotni poranek, wiedziałam już na pewno, że coś upiekę. Po prostu czułam, że muszę - inaczej się uduszę. ;-) Nie miałam tylko pojęcia, co to będzie.
Kiedy jednak znalazłam w szafce słoiczek musu jabłkowego, który został zakupiony wieki temu w bliżej nieokreślonym celu, odpowiedź była oczywista - będzie szarlotka! Ale nie taka byle jaka, zwyczajna. Postanowiłam troszkę poeksperymentować. I melduję, że eksperyment zakończył się sukcesem!
Moja szarlotka została przyprawiona w sposób, którego nigdy wcześniej nie wypróbowywałam - oprócz tradycyjnego cynamonu zawierała kardamon, sporo ekstraktu waniliowego oraz posłodzona została miodem. Do tego smacznie chrupka beza i mamy szarlotkę typu "mniam-mniam"!
Składniki:
na ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 200 g masła (najlepiej miękkiego)
- 1/3 szkl. cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2-3 łyżki bułki tartej
na mus:
- słoiczek 800 g musu jabłkowego (lub mus z kilograma jabłek)
- 2 łyżeczki cynamonu
- kilka ziaren zmiażdżonego kardamonu lub kardamon mielony
- 2 łyżki ekstraktu waniliwego
- 3 łyżki miodu
na bezę:
- 3 białka
- 100 g drobnego cukru
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku cytrynowego
- szczypta soli
Z mąki, masła, cukru, żółtek, proszku do pieczenia i szczypty soli zagnieść gładkie ciasto. Wyłożyć nim blachę tortownicy 24 cm i podpiekać 10 minut w temperaturze 180 stopni. W tym czasie przygotować mus jabłkowy lub przyprawić mus ze słoika, lekko go podgrzewając. Podpieczone ciasto posypać cienką warstwą bułki tartej, wyłożyć mus i włożyć do piekarnika na kolejne 15 minut. Po ok. 10 minutach od ponownego włożenia ciasta zacząć ubijać pianę z białek, ze szczyptą soli, mąką, octem i cukrem. Powinna być sztywna i lśniąca. Podpieczone ciasto wyjąć z piekarnika, temperaturę zmniejszyć do 120 st. C. Wyłożyć pianę na ciasto i ponownie włożyć do piekarnika, na ok. 40 min ( pianka ma być chrupiąca i lekko rumiana). Po upieczeniu schłodzić.
wygląda bardzo smacznie, a ta beza...;)
OdpowiedzUsuńZapisuję do zrobienia, bo bardzo mnie zaciekawiłaś tą cudną szarlotką! Piękne zdjęcia! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Beza prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Super fotki! :-)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wspaniale. Ale efekt smakowy musi być po prostu oszałamiający :)
OdpowiedzUsuń