Botwinka rządzi, a botwinkowa to moja ulubiona wiosenna zupa. Taki lekki, winny, pełen smaku barszczyk to w tym okresie najlepsze, co możemy sobie zafundować na obiad. W dodatku ma absolutnie zjawiskowy kolor! Nie wiem jak Wy, ale ja jutro robię ponownie.
Składniki:
- 2 pęczki botwinki
- 3 ziemniaki
- 1,5 l bulionu
- 1 ząbek czosnku
- świeżo mielony pieprz
- sól
- 1/2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3 łyżki śmietany 18%
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Dodać do bulionu, podgotować 5 minut. Buraczki obrać i pokroić w kostkę, a łodygi i liście na ok. 2 cm kawałki. Do gotującej się zupy dodać najpierw buraczki, a po 5 minutach łodyżki i liście. Gotować do miękkości. Przecisnąć przez praskę ząbek czosnku i dodać do zupy. Przyprawić sokiem z cytryny, cukrem, świeżo zmielonym pieprzem i solą - do smaku. Następnie całość zabielić śmietaną.
Można podawać z ugotowanym na twardo jajkiem i koperkiem.
Robiłam w tym sezonie botwinkę ale zupełnie mi nie wychodzi, w smaku taka nijaka...
OdpowiedzUsuńbardzo lubię chłodnik:)
OdpowiedzUsuńA moge prosic o dokladniejszy przepis na bulion? :). Robilam kilkakrotnie botwine,ale zawsze czegos brakowalo w smaku.
OdpowiedzUsuń