Na pomysł upieczenia tego serniczka wpadłam, gdy prowadziłam korespondencję z jedną z czytelniczek mojego bloga (którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam). :-) Zapytała ona wtedy, czy dałoby się zrobić sernik z dodatkiem wiórków kokosowych. Uznałam, że jak najbardziej, czemu nie! A jeśli jeszcze polać go mleczną czekoladą, to będziemy mieć sernik w stylu Bounty!
I taki też sernik wczoraj przygotowałam. Miłośnicy tego batonika na pewno będą nim zachwyceni. :-)
Składniki:
- 600 g twarogu
- 4 jaja
- 1 szklanka cukru
- 2 opakowania budyniu śmietankowego (najlepszy Gellwe śmietankowy z białą czekoladą)
- 1 szklanka mleka
- 100 g wiórków kokosowych
- 50 g masła
- 100 g mlecznej czekolady
Jaja ubić z cukrem na jasną i puszystą masę. Stopniowo dodać ser. Ze szklanki mleka odlać 1/4, do której dodać proszek z jednego opakowania budyniu i rozmieszać. Pozostałe mleko zagotować z wiórkami kokosowymi (odłożyć 2 łyżki do dekoracji). Wlać mleko z budyniem, zagotować, cały czas mieszając. Lekko przestudzony budyń wmiksować w masę serową. Dodać proszek z drugiego budyniu. Całość przelać do formy o średnicy 20 cm, piec ok. 1h 15 min w temperaturze 160 stopni. Wystudzić.
Masło roztopić w rondelku, zdjąć z ognia. Od razu wrzucić połamaną czekoladę i wymieszać do rozpuszczenia. Przestudzone ciasto polać czekoladą i posypać wiórkami.
Cudowny sernik, zdecydowanie moje smaki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście ciastowa wersja batonika ! :)
OdpowiedzUsuńMniam ... tego batonika uwielbiam,. ten sernik w pewnością by mi podpasował.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na świąteczne potrawy
Mniam, pychota :) Idealny dla mojego domowego kokosożercy :)
OdpowiedzUsuńsernik jest niebiański <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie się piecze :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, mniam... :)