Jestem ogromną fanką cebularzy. Pewnie to dlatego, że uwielbiam cebulę i mięciutkie, puszyste pieczywo. Któregoś dnia pomyślałam, że przecież taki cebularz to nic trudnego i mogę z powodzeniem upiec go sama! Nie chciało mi się bawić w pojedyncze placuszki, więc upiekłam cebularzyk w dużej formie. Wyszedł naprawdę pyszny, dobrze przyprawiony, z dużą ilością cebuli i żółtego sera. Z radością odkrajałam kolejne kawałki i delektowałam się jego wyśmienitym smakiem. To prosty i dość szybki wypiek, składniki większość z Was zapewne zwykle ma w domu, a stanowi świetną kolację czy sycącą przekąskę do piwa. Jeśli tak jak ja lubicie cebulkę i ser - na pewno Wam zasmakuje!
Składniki:
- 450 g mąki
- 300 ml wody
- opakowanie drożdży suszonych
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka masła
- 2 spore cebule
- sól, pieprz
- 150 g żółtego sera
Mąkę, drożdże, sól oraz cukier wymieszać, dodać wodę i wyrobić gładkie ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce (np. do nagrzanego do 50 stopni piekarnika) na około 45 minut, do podwojenia objętości. Następnie ponownie krótko wyrobić i wyłożyć do formy (wymiary mojej to 23x26 cm). Ponownie odstawić na krótko do wyrośnięcia.
Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na mieszance oleju i masła. Doprawić odrobiną soli i pieprzu. Lekko przestudzoną cebulę wyłożyć na wyrośnięte ciasto, wierzch posypać serem. Piec ok. 40 minut w temperaturze 190 stopni.
mmm... ale mi narobiłaś apetytu!
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam cebularzy i nie przepadam za nimi bo są za słone.. Na Twój bym się jednak skusiłą :)
OdpowiedzUsuńmniammmm jaka wspaniała przekąska!
OdpowiedzUsuń