Po świętach wielkanocnych została mi w szafce puszka kajmaku. Miałam wiele różnych możliwości jej wykorzystania, ale w końcu postawiłam na coś procentowego - likier krówkowy. Pierwszy raz przygotowywałam likier, zdecydowałam jednak, że będę improwizować i zdam się na intuicję. I muszę przyznać, że najwyraźniej intuicję mam nie w ciemię bitą. ;-) Likierek wyszedł naprawdę pyszny! Troszkę przypomina smakiem mojego ulubionego Baileysa - pewnie gdybym użyła whisky, tak właśnie by smakował, więc muszę wypróbować następnym razem. Polecam, bo robi się go naprawdę szybko!
Składniki:
- puszka kajmaku (400 g)
- 200 ml śmietanki 30%
- 250 ml wódki (lub pół na pół wódki i whisky)
- łyżka kakao rozpuszczalnego
- łyżka ekstraktu waniliowego
Kajmak i śmietankę wymieszać blenderem, dodać wódkę i ponownie wymieszać. Następnie dodać kakao i ekstrakt waniliowy. Przelać do butelki, przechowywać w lodówce ok. tygodnia. Najlepiej smakuje schłodzony.
Podobny robiła kiedyś moja mama. Pyszny był...:)
OdpowiedzUsuńpychota!!
OdpowiedzUsuńo mamo jakie pyszności:) achhhhh
OdpowiedzUsuńporywam kieliszek!
uwielbiam taki likier
OdpowiedzUsuńprzychodzę ostatnio do teściowej, a ona do mnie "Pimpusiu mam coś dla nas do posmakowania" i wyjęła taki likierek własnej roboty... mój uśmiech mówił sam za siebie :)
OdpowiedzUsuńu mnie zbliza sie imprezka wiec na pewno wyproboje... dziekuje za pomysl i przepis...
OdpowiedzUsuńRaz zrobilam ze smietanka i zaluje, bo sie zepsul i byl kwasny. Wole dodac mleko skondensowwne nieslodzone i miec pewnosc, ze sie nie zepsume. Reszte robie wg przepisu, dodaje ciut cukru cynamonowego.
OdpowiedzUsuń