Mój tatuś obchodził wczoraj urodziny. Pomysł na ten wypiek krążył mi po głowie już od dawna, ale przez cały czas czekałam właśnie na ten dzień. Mój tata uwielbia chałwę! Uznałam więc, że będzie to idealny dla niego prezent. Nie chciałam tradycyjnego tortu z kilkoma warstwami - na nikim w mojej rodzinie nie robi to już wrażenia. ;-)
Torcik chałwowy na kakaowym biszkopcie z nutą malinową - ojej, ale to dobre było! A sama masa chałwowa była tak pyszna, że z radością oblizałam łopatkę, choć naprawdę rzadko to robię. Polecam szczerze!
Składniki:
- 4 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki
- 2 kopiate łyżki kakao
- 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
- 300 g chałwy waniliowej
- 75 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 200 g dobrej jakości serka kremowego (polecam Mój Ulubiony lub Delfiko)
- 3 łyżki dżemu malinowego lub wiśniowego
- 200 ml śmietany 30%
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 paczki sezamków do ozdoby
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę, w połowie ubijania dodając cukier. Dodać mąki z kakao, wymieszać łopatką lub mikserem na niskich obrotach. Ciasto wyłożyć do blaszki o średnicy 22 cm, piec ok. 40 minut w temperaturze 170 stopni. Wyciągnąć z piekarnika i zrzucić na podłogę z wysokości kolan, żeby biszkopt nie opadł.
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem, na koniec dodać chałwę i zmiksować do uzyskania gładkiej masy (można blenderem, jeśli chałwa jest twarda). Dodać serek, zmiksować krótko, tylko do połączenia się składników.
Biszkopt przekroić na pół, spód wysmarować dżemem i nałożyć krem chałwowy. Przykryć wierzchnim blatem. Śmietanę ubić z odrobiną cukru pudru, wyłożyć na wierzch. Torcik ozdobić połamanymi sezamkami.
Przepysznie wygląda! Jeszcze z tymi sezamkami na wierzchu, rozpusta dla podniebienia!
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda, bardzo mi się podoba ta sezamkowa dekoracja;)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie ;D
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu ale ten biszkopt wyszedl mi tak plaski ze w ogóle nie było mowy aby dało go radę przekroić na pol ;/
OdpowiedzUsuńCzy miałaś taki sam rozmiar tortownicy jak ja? Dobrze ubiłaś białka, delikatnie wmieszałaś w nie mąkę?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA widze.. ;)
Usuń