Kontynuując sezon babkowy, wpadłam na pomysł, żeby upiec babkę pomarańczową. Miałam ochotę na wersję cytrusową, ale nie klasycznie cytrynową, więc pomarańcza wydawała się idealna. Z takim nastawieniem ruszyłam do sklepu, żeby zrobić stosowne zakupy. Jednak na dziale z owocami w oczy rzucił mi się wielki, dorodny grejpfrut - pół kilo żywego owocu! ;-) Pomyślałam - w sumie czemu by nie spróbować! O babce grejpfrutowej nigdy nawet nie słyszałam, więc uznałam, że taki eksperyment jest jak najbardziej wskazany.
Gdy wróciłam do domu, okazało się, że masło mam totalnie zmrożone, prosto z lodówki, więc nici z ubijania - w każdym razie nie chciało mi się z tym męczyć. Roztapiać też nie miałam ochoty, bo trzeba by było garnuszek zabrudzić i kto by to wszystko potem pozmywał? ;-) Dodałam olej. Zaskakujące, że lenistwo może prowadzić do takich odkryć - to był chyba najlepszy ruch, jaki mogłam wykonać! Babka wyszła absolutnie cudowna, wilgotna, mięciutka, aromatyczna - no po prostu boska! Bardzo smakowała całej mojej rodzince i zniknęła prawie cała w jeden dzień. Polecam z całego serca!
Składniki:
- 4 jaja
- 250 g cukru
- 2/3 szklanki oleju
- 300 g mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- duży grejpfrut (u mnie 500 g) - skórka za całego i sok z połowy
- 1/2 szklanki mleka
- 2/3 szklanki cukru pudru
- kilka łyżek mleka
- opcjonalnie: barwnik żółty i czerwony
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę, dodać olej i mleko, zmiksować. Następnie dodać mąkę i proszek. Grejpfruta porządnie umyć (można nawet sparzyć), skórkę zetrzeć na drobnej tarce - tylko jej wierzch, bez białej warstwy. Następnie owoc przekroić, wycisnąć do ciasta sok z połowy, wymieszać. Na koniec ubić białka i wmieszać je na niskich obrotach miksera. Masę przełożyć do natłuszczonej formy babkowej z kominem. Piec w temperaturze 170 stopni ok. 60 minut.
Z cukru pudru i mleka stworzyć gęsty lukier, który można zabarwić na odcień grejpfrutowy (odrobina żółtego i nieco więcej czerwonego barwnika). Polać wystudzone ciasto.
idealna:)
OdpowiedzUsuńcudnie się prezentuje!
fajne połączenie :)
OdpowiedzUsuńoch, ależ się pysznie zapowiada!
OdpowiedzUsuń